Dziś dosyć luźny temat, bo ciekawa jestem Waszej opinii. Pracuję w firmie Qnisz, ale nie zajmuję się ani sprzedażą produktów, ani doradztwem. Czasami jednak sytuacja zmusza, abym stanęła obok panów i troszkę posprzedawała 😉 Zaobserwowałam, że dzwonią głównie panowie, no bo gdzież tam kobieta miałaby zamawiać reduktor czy silnik. Jak myślicie, co Ci panowie myślą, kiedy w słuchawce słyszą kobiecy głos?
Czy wolą, aby doradzała im kobieta, czy wręcz przeciwnie? Uważają ją za mało wiarygodne źródło informacji.
A może kobiecy głos zachęca do kupna?